środa, 5 czerwca 2013

Rozdział 28

-Justin!-krzyknęłam
-Tak ?-spytał odwracając się w moją stronę
Podeszłam do niego i usiadłam mu na kolanach.
-Co robisz?-spytałam patrząc na telefon w jego rękach-niech zgadnę sprawdzasz twittera?
-Nie..-powiedział śmiejąc się- patrzę jak fanki reagują na nasze zdjęcia.
-I?-spytałam patrząc w jego karmelowe oczy?
-Pozytywnie kochanie..pozytywnie- stwierdził muskając moje usta.
Po czym wstał i udał się leniwym krokiem do łazienki. Na zakręcie posyłając mi cudny uśmiech. Obejrzałam się po pokoju. Przez chwilę przez głowę przemknęła mi myśl "Co ty tu robisz? To nie jest twój świat.". Odgoniłam ją od siebie. Słysząc dźwięk wody lejącej się z łazienki podeszłam do tarasu. Widok zamurował mnie...dosłownie zamurował. Oparłam się o poręcz i patrzyłam jak zaczarowana w kolorowe światełka które błyskały z dołu. Silny wiatr przeszył mnie na wskroś. Weszłam do środka. Położyłam się na łóżku. Wzięłam do ręki swój telefon. Napisałam sms'a do Emily, że wszytko jest ok i opowiemy jej i Chris'owi wszystko jak wrócimy. Odłożyłam sprzęt w samym czasie bo usłyszałam otwierające się drzwi od łazienki. Muszę wam przyznać...Justin wygląda na prawdę seksownie w mokrych włosach. Uśmiechną się w moja stronę.
-Jak tam kochanie?- spytał kucając przy łóżku.
-Świetnie , a wręcz wspaniale- poprawiłam się-ale chodź już do mnie-powiedziałam i zaczęłam trząść się z  zimna. Wolałam nic nie mówić Justinowi ale myślę że będę chora. Jus położył się koło mnie zatapiając rękę pod moją talię. Spojrzałam mu w oczy. W te oczy tylko moje pełne naturalnego uczucia do drugiej osoby. Musnęłam jego usta, zatapiając rękę w jego miękkich włosach.
-Kocham cię-powiedziałam całując go ostatni raz. Położyłam głowę na jego torsie i tak zasnęliśmy.


                                                               *Pierwszy dzień na Bahamach*
Obudziłam się wcześnie nawet bardzo wcześnie. Zajrzałam do walizki i spróbowałam się w coś ubrać. Po porozwalaniu wszystkiego co miałam w walizce wybrałam letnie ciuchy. Udałam się do łazienki. Weszłam pod prysznic. Pierwsze krople ciepłej cieczy na moim ciele przypomniały mi o wczorajszej nocy. Uśmiechnęłam się chociaż do niczego nie doszło. Po wyjściu z kabiny zaczęłam suszyć włosy. Zaczęłam robić lekki makijaż gdy nagle usłyszałam głośny hałas...



Przepraszam że tak późno ale zapomniałam go dokończyć i ... no właśnie teraz jest myśle że ok? Miłego czytania.

Ask:http://ask.fm/Julciiiia
Facebook:http://www.facebook.com/NeverForgetMeopowiadanie?ref=hl
Tumblr:http://itsonlyhumanpain.tumblr.com/
XOXO

2 komentarze: