sobota, 11 maja 2013

Rozdział 10

Through eyes of love all things will take on a new meaning ...



Spojrzałam na dziewczynę która tańczyła do mnie tyłem. Wykonała trudną figurę taneczną i odwróciła się w moją stronę aby się ukłonić. Emily ?! Co ona tu robi? Przecież mogła mi powiedzieć , że tańczy. Tak, to prawda nie miałam teraz dla niej czasu ale dlaczego nie powiedziała mi o tym co robi na codzień? I najważniejsze , że trenuje do mistrzostw krajowych. Uciekłam z tamtąd w momęcie gdy dziewczyna spojrzała mi w oczy. Czułam się źle , że ją zaniedbuje. 

                        

            *Oczami Emily*  

W końcu Danny dał mi solówkę! Byłam w końcówce układu. Doszłam do najtrudniejszej figury , która na szczęście mi się udała. W nagrodę otrzymałam gromkie brawa. Wstałam aby się ukłonić. Gdy podniosłam głowę. Zobaczyłam ważną dla mnie osobę w tłumie. Stała tam Ronnie ze zdezorientowaną miną. Spojrzałam jej w oczy a ona uciekła. Rzuciłam się w pościg za nią. Publiczność była zdziwiona że uciekłam z parkietu. Zresztą nie tylko oni ale także moja grupa taneczna. Przepchałam się przez ludzi i dostrzegłam pare metrów dalej moją kochaną przyjaciółkę która siedziała smutna na ławce. Nie mogłam jej zostawić. Przysięgłam jej jak i ona mi że będziemy się wspierać w trudnych chwilach. Podeszłam do niej i położyłam rękę na ramieniu. 


     *Oczami Ronnie*

Poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu. Podniosłam głowę i zobaczyłam oczy które znam od lat. Emily usiadła obok mnie. 
-Przepraszam Ronnie , że ci nie powiedziałam -spuściła głowę
-Em nie masz za co przepraszać to ja cię zaniedbałam i obiecuję będę poświęcać ci teraz więcej czasu - uśmiechnęłam się do niej szeroko. 
-To co teraz robimy ? - zapytała obracając się w moją stronę 
-Jak to co ? Wracamy na twój pokaz. -powiedziałam z bananem na twarzy
Wstałyśmy z twardej ławki i ruszyliśmy w stronę parkietu na którym obecnie nikt nie tańczył. Podeszłyśmy do całej grupki osób. Emily zaczęła mnie przedstawiać. 

-Dobra więc to jest Danny założyciel grupy. Od lewej Carly , Lisa , Alex , Luke , Mike i Mitchel.- wszyscy podali mi dłoń - a to jest Ronnie - dodała

-Miło mi was poznać- powiedziałam i założyłam kosmyk włosów za ucho- ale ja z Mitchel'em już się znamy. Mieliśmy bolesne początki- zaśmiałam się z chłopakiem wspominając nasz upadek.- Niestety przykro mi ale muszę już wracać do domu- powiedziałam i pożegnałam się ze wszystkimi - zadzwoń do mnie jutro to gdzieś pójdziemy- powiedziałam do Em. 

Dziewczyna uśmiechnęła się i pocałowała mnie w policzek.Włożyłam słuchawki i włączyłam swoją ulubioną piosenkę. Szłam w miarę wolno. Zaczęło się ściemniać ale nie bardzo zwracałam na to uwagę. Szłam przez park było już całkowicie ciemno. Z daleka widziałam dwie postacie. Prawdopodobnie dwóch chłopaków. Jeden dał drugiemu coś do ręki. Myślę , że były to narkotyki. Rozeszli się. Jeden  z chłopaków zaczął iść w moją stronę pod jego kapturem zobaczyłam...


Ciężko było ale jest nie wiem czy się udał :/ Miłego czytania :*
                                   
                         Shiny :*


1 komentarz: